czwartek, 18 września 2014

WALKA Z OBGRYZANIEM PAZNOKCI | CĘTKI & KLASYCZNA CZERWIEŃ



Cześć Moje Śliczne! Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam trochę więcej na temat mojej walki, którą toczę od dobrych paru lat... Czy są na sali dziewczyny które obgryzają paznokcie?

Walkę przez całe życie prowadzę chyba z taką ilością rzeczy, jak mało kto. Walkę o dłuższe włosy (jeszcze jeszcze!), walkę z samą sobą jak widzę cudowne ciastka a postanowienie coroczno- sylwestrowe o zrzuceniu paru kilo co roku jest wciąż aktualne :D i wiele wiele innych.
Ale walka którą prawie wygrałam jest walka z moimi paznokciami. 


Od kiedy pamiętam coś przy nich skubałam. Drapałam. I o ile dobrze sięgam pamięcią wstecz- obgryzałam. Aktualnie nie gryzę paznokci, jednak w sytuacjach głównie stresowych, skubię skórki. Najczęściej za pomocą palca wskazującego męczę (oj bardzo) boki kciuków. Uwierzcie mi, jeśli rozumiecie co mam na myśli, nie wygląda to dobrze. Paznokcie i dłonie to część ciała na która wiele osób zwraca szczególną uwagę. W niektórych sytuacjach wręcz trzeba mieć zadbane dłonie (praca jaką wykonujemy). Osobiście wielokrotnie miałam okazję przekonać się że również mężczyźni zwracają dużą uwagę na dłonie- i jest to często jedna z pierwszych rzeczy jakie oceniają!

Postanowiłam tą walkę doprowadzić do końca. I wygrać!


Jak widać dokładnie na zdjęciach- moje palce i paznokcie nie są idealne. Jednak uwierzcie mi, było gorzej a ich stan w tym momencie to dobry stan. Kremuje je bardzo często, i zawsze ale to zawsze maluje- to pozwala mi się bardziej pilnować. Dlatego też postanowiłam robić dla Was tutoriale, abym miała większą motywację utrzymywać je w idealnym stanie. 


Do wykonania paznokci które prezentuje dzisiaj użyłam powyższych lakierów, sypkiego brokatu oraz wsuwki z okrągłym zakończeniem.

Eveline 8w1
Delia Art Black
Essie Romper Room (jasny róż)
Essie Style Hunter (czerwień)

Zapraszam na obejrzenie tutorialu, gdzie pokazuję krok po kroku jak wykonać takie paznokcie :)



Próbowałam wielu specyfików, które mają wspomóc walkę z takim nałogiem i po latach wiem że najlepiej działa silna wola. 
Teraz to i Wy macie mnie na oku i mam nadzieję, że będziecie mnie wspierać!

Dajcie znać jak Wam się podoba taka propozycja klasycznej czerwieni i czy próbowałyście wykonać ją na sobie.


Nie zapomnijcie obserwować mnie tutaj!



14 komentarzy:

  1. Zdecydowanie wygrywasz ;) Masz bardzo ładny kształt płytki.

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wpadłam na to, by używać wsuwki jako sondy do zdobień :) podkradnę pomysł ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja na szczęście nie mam problemu z obgryzaniem paznokci! Gratuluję, że Tobie udaje się w postanowieniu wytrwać! Co do paznokci, to jesteś za bardzo skromna! Moim zdaniem są piękne pod każdym względem! Ja to dopiero nie dbam o paznokcie i nie przykładam się do ich malowania ;))
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Paznokcie przestałam obgryzać jakieś trzy lata temu tak "na stałe". Od kiedy byłam dzieckiem zaaaawsze podobały mi się długie paznokcie i cyklicznie przestawałam je obgryzać, ale potem znów zaczynałam. Teraz udało mi się całkowicie rzucić ten nałóg i potrafię wyhodować sobie długie pazurki :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne! Na szczęście nihdy nie obgryzałam paznokci

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tak samo, strasznie obgryzam paznokcie. I nie potrafię się oduczyć mimo, że mam już 22 lata ;( Ale to przez strees, bo jak tylko wyjadę na wakacje, nagle przestaję obgryzać i zaczynają rosnąć. Doradzono mi, aby zrobić sobe żelki wtedy paznokcie odrosną pod żelową płytką.

    OdpowiedzUsuń
  7. fajne cętki :) ja też długo walczyłam z obgryzaniem paznokci, wreszcie się udało, ale też niestety skubię skórki ;/ dostaję za to po łapach od chłopaka, więc staram się pilnować, jak nie mogę wsadzić do paszczy to skubię paznokciami ;/

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne pazurki i piękny wzorek :) Nie mogłam się powstrzymać od śmiechu jak zaczęłaś "przebierać" palcami na samym końcu :D To było urocze :D
    Będę wpadać co jakiś czas ;)

    Pozdrawiam,
    Kinga

    OdpowiedzUsuń

bardzo dziękuję za każdy komentarz.
zawszę odpisuje na niego pod nim, oraz odwiedzam komentującego.
zapraszam serdecznie do obserwowania!
nie spamuj, proszę :)